Pamiętajmy, że jeśli zamarzyły się dla nas choćby skrzypce, lecz dziecko (projektowanie sal zabaw) absolutnie nie zamierza zaakceptować tej propozycji instrumentalnej, jak najbardziej nie możemy przesadnie naciskać. Niby po co? Najczęściej ciąganie dziecka na siłę i tak nie będzie dawać dobrych skutków. Warto dać dziecku trochę więcej luzu, a będzie w porządku.
Trzeba także doceniać rzetelną opinię nauczyciela – czyli jeżeli doświadczony nauczyciel powie, że w akurat przypadku naszej pociechy wiolonczela czy kontrabasy najzupełniej nie wchodzą w rachubę, nie każdy posiada predyspozycje do określonego instrumentu, nie ma sensu nie zgodzić się z tym, szukać innego nauczyciela, bo instrument muzyczny musi głównie dawać dużo radości (tu znajdziesz ciekawe oferty w atrakcyjnych cenach: smyczkowe wiolonczele). A jeżeli jakieś dziecko z niczym nie będzie sobie radzić, ciężko nie dojść do tego wniosku, iż to raczej nie dla niego. No cóż, nie jest powiedziane, że sytuacja jest inna. Spokojna głowa: jakiś fajny instrument można znaleźć!
Wszystko zależy w istocie od tego w jaki sposób do wartości muzycznych podchodzi młoda osoba. Pewne dzieciaki zaakceptują wyłącznie gitarę albo grywanie na perkusji, ale nieco bardziej wrażliwa istota rzeknie rodzicom, iż na ten moment to nie ma lepszego instrumentu, niźli wiolonczela. Choć akurat wiolonczele są generalnie tymi instrumentami, które wymagają bardzo ponadprzeciętnych umiejętności muzycznych, bożego talentu i determinacji.